Małysz będzie trenował pod okiem fińskiego szkoleniowca aż do igrzysk w Vanncouver. Naszemu mistrzowi nie układała się praca pod okiem Łukasza Kruczka.
Adam Małysz oddał przed południem sześć skoków treningowych na skoczni w Wiśle-Malince (K-120). Ćwiczeniom polskiego skoczka przyglądały się setki kibiców.
- Skoki nie wyglądały aż tak dobrze, bo przeszkadzal wiatr. W kanadzie skakało mi się już o wiele lepiej, ale na wielką formę trzeba jeszcze poczekać - powiedział mistrz świata.
Lepistoe nie podpisał jeszcze kontraktu z PZN. - Z Adamem narazie trenujemy jak przyjaciele - zaznaczył Fin.