- Każdy krok jest dobry, który wyraża choćby symboliczny sprzeciw wobec tego, co się dzieje, w tym wobec mordowania niewinnych ludzi – deklaruje Paweł Nastula (52 l.) mistrz olimpijski z Atlanty 1996. - To jest bandytyzm. Nie chce się wierzyć, że ten człowiek był zdolny do czegoś takiego. Trzeba robić wszystko, co się da, żeby wywierać presję, aby wojska rosyjskie zostały wycofane. I chociaż sport i polityka nie powinny się łączyć, chociaż rosyjscy sportowcy nie są temu winni i jest mi ich żal, to powinna nastąpić całkowita ich izolacja od zawodów międzynarodowych. A Ukraińców podziwiam. Mówiło się, że ich zgniotą, a tymczasem bronią się skutecznie.
Tak samo uważa Waldemar Legień (58 l.), dwukrotny mistrz olimpijski (Seul 1988 i Barcelona 1992):
- W sporcie obowiązują zasady fair play, a najazd to naruszenie wszelkich zasad. Rosję powinno się odsunąć od rywalizacji we wszystkich dyscyplinach i tutaj powinien zadziałać MKOl. Bo coś takiego jak zgoda na występowanie w igrzyskach pod flagą olimpijską to działanie niepoważne. Sport w Rosji jest wizytówką kraju. Dlatego godzi się ona startować nawet nie pod swoja flagą. Odsunięcie Rosjan od startów byłoby karą dla społeczeństwa. Mogłaby ona spowodować, że Putin byłby gorzej postrzegany. Trzeba uderzyć w społeczeństwo, żeby coś się ruszyło. A tymczasem trzeba podziękować Europie, że jej przedstawiciele po raz pierwszy tak szybko się dogadali. Niesamowita mobilizacja w sprawie sankcji wobec Rosji oraz pomocy Ukrainie.
27/02/2022 Mistrz świata w kajakarstwie Michał Śliwiński: - Ukraina będzie walczyć do końca
Żaden z dwóch znakomitych judoków nie miał okazji widzieć na żywo Władimira Putina na macie. Natomiast w innej sytuacji…
- Za prezydentury Aleksandra Kwaśniewskiego zaproszony byłem wraz z żoną na obiad w Warszawie, w którym uczestniczył Putin – wspomina Paweł Nastula. - Dzisiaj wzdragam się na myśl o tamtym zdarzeniu. Po raz drugi nie usiadłbym obok niego. Zastanowię się, czy nie zniszczyć zdjęcia z tamtego obiadu. A w minionych latach nie podobało mi się, jak traktuje federacja IJF tego chorego człowieka, który od lat prześladuje swoich rodaków i wsadza ich do łagrów.
Waldemar Legień deklaruje:
- Trzeba jak najszybciej przyjąć Ukrainę do Unii Europejskiej. Tak szybko, jak to możliwe. - I dodaje: - A tymczasem podoba mi się to, że z funkcji prezesa europejskiej organizacji judo EUJ zrezygnował Rosjanin Siergiej Sołowiejczyk. Nie był zmuszony, a zrobił to. Postąpił przyzwoicie.
Legień oczekiwał w tych dniach przyjazdu do Paryża grupy kilkunastoletnich judoków z Odessy. Miał prowadzić z nimi niektóre treningi. Wojna zablokowała ich przyjazd.
Paweł Nastula wraz żoną przyszykowali szereg przedmiotów celem przekazania ich ukraińskim uchodźcom: materace, koce, ubrania, bandaże.