Polscy siatkarze

i

Autor: Eastnews Polscy siatkarze

POLSKA - AUSTRALIA. Siatkarze będą pierwsi

2012-08-06 4:00

Zadanie było proste i zostało wykonane. Polscy siatkarze bez najmniejszych problemów rozgromili Wielką Brytanię 3:0 (25:16, 25:19, 25:18). Przed dzisiejszym meczem z Australią, ostatnim w fazie grupowej, są już pewni awansu do ćwierćfinału. A dzięki wpadce naszych pogromców Bułgarów (1:3 z Argentyną) tak pożądane pierwsze miejsce w grupie jest na wyciągnięcie ręki!

- To, co powiem, pewnie wyda się śmieszne, ale z nimi naprawdę ciężko się grało - mówił po meczu Michał Winiarski (29 l.). Jednak na boisku nie było tego widać. Od pierwszej piłki przewaga Polaków w każdym elemencie gry była przygniatająca. Zajmujący 92. miejsce w światowym rankingu Brytyjczycy mieli duże problemy z silnymi zagrywkami biało-czerwonych, odbijali się jak od ściany od polskiego muru, a po zabójczych atakach z drugiej linii Bartosza Kurka (24 l.) wyglądali na zdziwionych, że tak można zdobywać punkty.

- Chłopaki z Wielkiej Brytanii robili co mogli, walczyli, grali z poświęceniem i trzeba im oddać, że serducho pokazali. Ale to jednak był nieco inny poziom - ocenił libero Krzysztof Ignaczak (34 l.).

Na początku drugiego seta Brytyjczycy mieli swoje 5, a nawet 15 minut. Najpierw prowadzili 4:1, a potem, gdy Polacy odrobili straty, długo trwała walka punkt za punkt.

Jednak euforię w brytyjskich szeregach szybko zdławił najskuteczniejszy w naszym zespole Zbigniew Bartman (20 pkt), który pojawił się w polu zagrywki i zasypując rywali potężnymi serwami, zmusił ich do serii błędów. W trzecim secie biało-czerwoni dokonali dzieła zniszczenia gospodarzy i zaraz po ostatniej piłce myślami byli już przy dzisiejszym porannym starciu z Australią.

- Gramy o 9.30 (10.30 czasu polskiego - red.), więc pora będzie mocno nietypowa. Na pewno wstaniemy dużo wcześniej, żeby rozbudzić się przed meczem - mówił Bartman. - Spodziewamy się ciężkiego spotkania, bo Australijczycy prezentują zupełnie inny poziom niż Wielka Brytania.

Potwierdzeniem jego słów był sobotni mecz Australii z Włochami. Italia wygrała 3:2 dopiero po zaciętym tie-breaku.

Dzięki sobotniej porażce Bułgarii z Argentyną Polakom wystarczy wysokie zwycięstwo 3:0, żeby zapewnić sobie pierwsze miejsce w grupie. Jeśli stracą seta lub dwa, też będą na czele, ale pod warunkiem że Bułgaria też pogubi ich co najmniej tyle samo w spotkaniu z Włochami.

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze

Materiał sponsorowany