Później po zakończeniu sezonu Kamil wyjechał na zgrupowanie reprezentacji Polski przed EURO 2012. Dlatego teraz z wielką ochotą chwycił za wózek z maleńką córeczką Mają i wspólnie z żoną Dominiką wybrał się na spacer do Łazienek.
Uśmiech nie schodził z jego twarzy. To była zresztą dobra okazja do spotkania, bo 8 czerwca Grosicki w dniu meczu z Grecją miał urodziny. Skończył 24 lata. Przeciwko Grekom jednak nie zagrał, bo choć stał już przy linii i czekał na wejście na murawę, arbiter zakończył spotkanie.
- Szkoda, ale to jest reprezentacja Polski i tutaj nie ma miejsca na obrażanie się - mówi Grosicki.
- Po prostu czerwona kartka pokrzyżowała plany naszego selekcjonera. Choć nie ukrywam, że liczyłem, że zagram chociaż kwadrans. Mam nadzieję, że teraz trener Smuda da mi szansę w meczu z Rosją. Wierzę, że zmiażdżymy Rusków - przyznaje skrzydłowy kadry Polski.