Sprawą przyznania igrzysk olimpijskich Rio de Janeiro zajęła się już prokuratura z Kraju Kawy. Brazylijscy śledczy nazwali operację "Unfair play". Głos w tej sprawie zabrała już krajowa prokurator generalna. - Brakowało łącznika i wtedy pojawił się Carlos Arthur Nuzman, który miał możliwość nawiązania kontaktu z odpowiednimi osobami - tłumaczyła Fabiana Schneider, nakreślając w jaki sposób korumpowano działaczy MKOl przy wyborze organizatora zeszłorocznych igrzysk.
- Nuzman wykorzystał tę sytuację i oszukał społeczeństwo. Kontaktował się z przedsiębiorcami i działaczami Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego. Został na niego nałożony zakaz opuszczania kraju aż do momentu zakończenia śledztwa - dodała prokurator. Nuzman to były brazylijski siatkarz, który po zakończeniu kariery był między innymi prezesem Brazylijskiego Związku Siatkówki, prezesem Brazylijskiego Komitetu Olimpijskiego oraz prezesem Komitetu Organizacyjnego Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro.