Były strongman, a obecnie zawodnik MMA, kiedyś grał w rugby. Występował gościnnie w drużynie Budowlanych Łódź. - Ale ten babol z brytyjskich mediów to jakiś kompletny idiotyzm! - irytuje się siłacz.
Jego zdaniem wszystkiemu winne są osoby, które upodobały sobie internetowe "podszywanki".
- Teraz każdy może sobie założyć jakieś fikcyjne konto na Twitterze czy Facebooku i od razu wprowadzić wszystkich w błąd. Jacyś gówniarze podszywają się pode mnie i przez to w Internecie pojawia się cała masa bzdurnych informacji na mój temat. Ale niech nikt nie wierzy, że będę grał w rugby i to jeszcze w Walii - zapewnia nas "Pudzian", który wznowił już treningi po operacji wszczepienia komórek macierzystych w kontuzjowane plecy. - Na razie ćwiczę na pół gwizdka, ostrożnie - kończy Mariusz.