Pływackie MŚ. Paweł Korzeniowski w finale

"Korzeń" w półfinale tradycyjnie rozpoczął bardzo wolno, po pierwszym nawrocie był siódmy. I do mety przypłynął też jako siódmy, ale czas, który osiągnął (1.55,85), wystarczył do awansu do finału (z ósmym wynikiem).

O finał walczył także Marcin Cieślak. W swoim półfinale dopłynął do mety na czwartym miejscu, ale ze słabszym czasem (1.56,13, 11. miejsce).

Przeczytaj koniecznie: Anna Rogowska będzie bronić złota na Mistrzostwach Świata w Daegu

Najszybszy był Japończyk Takeshi Matsuda (1.54,30). Trzeci czas osiągnął słynny Michael Phelps z USA (1.54,85), ale jest daleki od najwyższej formy. Do tej pory wywalczył w Szanghaju tylko dwa medale (srebrny na 200 m kraulem) i brązowy (w sztafecie 4x100 m dowolnym).

Jutro na 200 metrów motylkiem popłynie Otylia Jędrzejczak (28 l.).