Mistrzostwa Polski w pływaniu

i

Autor: materiały prasowe

Rekord Polski i minima na mistrzostwa Europy w trakcie mistrzostw Polski w Lublinie

2022-06-01 23:29

Najlepsi polscy pływacy rywalizują o medale mistrzostw Polski. W środę w Aqua Lublin przeżywaliśmy wielkie emocje, okraszone rekordem Polski i minimami na mistrzostwa Starego Kontynentu. Był też wyjątkowy prezent z okazji Dnia Dziecka.

Ozdobą drugiego dnia mistrzostw był rekord Polski Dominik Sztandery (1:07.88) na 100 metrów stylem klasycznym. Pływaczka MKS Juvenii Wrocław poprawiła swój własny rekord z 2017 roku. – Od kiedy pamiętam, to w Lublinie zawsze biłam życiówki – cieszy się Dominika Sztandera. – Jestem szczęśliwa, że po pięciu latach wreszcie się dokonało – poprawiłam życiówkę na 100 metrów stylem klasycznym. Co dalej? W piątek może coś się wydarzy, obserwujcie. W sobotę 50 metrów stylem klasycznym i sztafeta na sam koniec. Na sto pokazałam, że jest dobrze, zobaczymy jak będzie w następnych dniach – dodaje.

Tegoroczny czempionat, organizowany przy wsparciu sponsorów związku – firm i marek Arena, Variopool, Carolina Medical Center i MCC Medale – potrwa do soboty 4 czerwca.

Z kolei o sporym pechu może mówić młoda zawodniczka KU AZS UMCS Lublin Adela Piskorska. Triumfowała w finale na 50 metrów stylem grzbietowym, pokonując m.in. Alicję Tchórz, ale 19-latka uzyskała czas 28.51, zaledwie o setną sekundy gorszy od minimum na mistrzostwa Europy w Rzymie. – Tak czasami bywa – przyznała Adela Piskorska. – W pierwszej chwili, gdy spojrzałam na tablicę wyników byłam bardzo zadowolona. Cóż, chyba każdy musiałby przeżyć na własnej skórze ten brak jednej setnej, żeby poczuć to, co ja czuję. Jestem już po maturach, więc tym bardziej cieszy mnie pierwszy złoty medal w seniorskich mistrzostwach Polski na długim basenie. Nie mogłam sobie sprawić lepszego prezentu na Dzień Dziecka.

Bardzo dobrym występem może się także pochwalić Aleksandra Polańska, która zeszła poniżej 1:59 (1:58.69) i została mistrzynią Polski na 200 metrów stylem dowolnym. Dobre wyniki w finale sprawiły, że minimum na ME w Rzymie zapewniła sobie nasza sztafeta.

– Wrażenia są pozytywne, dużo zrobiliśmy w tym roku – ocenia trener zawodniczki Robert Daniszewski. – Wszystkie założenia na te mistrzostwa zostały zrealizowane, więc jesteśmy bardzo zadowoleni. Liczyliśmy, że jeśli nie uda się indywidualnie to w sztafecie popłyniemy na pewno, to kolejny nasz cel w tym roku. Chcemy iść zgodnie z obranym programem, każde zawody pomiędzy Paryżem a dzisiaj są tylko drogą, celem do sukcesu – dodaje.

Tytuł mistrza Polski na dystansie 50 metrów stylem grzbietowym obronił Ksawery Masiuk, który w finale wyprzedził Tomasza Polewkę (także z minimum na ME w Rzymie!).

– Na szczęście udało mi się obronić mój medal sprzed roku, z czego jestem bardzo zadowolony – podkreśla zawodnik UKS G-8 Bielany Warszawa. – Rano miałem drobne problemy zdrowotne, ale po południu popłynąłem na bardzo wysokim poziomie, dopiero czwarty czy piąty raz w karierze zszedłem poniżej 25 sekund. Mam nadzieję, że nie jest to ostatni medal tego koloru na mistrzostwach. Wczoraj miałem o szóstej rano trening, przyjechałem tutaj w trakcie przygotowań, więc liczę, że mam jeszcze zapas na starty na arenie międzynarodowej.

Warto dodać, że w eliminacjach tej konkurencji również Paweł Franke wypełnił minimum na ME w Rzymie.

Najnowsze