Rockandrollowa plaża

2004-08-18 1:35

To jedno z najgorętszych miejsc w Atenach. Nie tylko z powodu upału panującego na plaży Faliro. Równie wysoka temperatura jest na trybunach.

Kibiców zapełniających do ostatniego miejsca 10-tysięczny stadion siatkówki plażowej rozgrzewają tańczące w rytm rock and rolla seksowne cheerleaderki.

- Tu nie usłyszycie apelu "ciszej, proszę", tu będzie zabawa. Wstajemy i ręce w górę! - apeluje co chwilę didżej prowadzący tę wielką muzyczną imprezę.

- Czy tu nie jest fantastycznie? - cieszy się broniąca tytułu mistrzyni olimpijskiej Australijka Kerri Pottharst. - Ten radosny tłum nas nakręca. Zanim zaczną się finały, chyba sam stadion zawiruje.

Pottharst wraz z partnerką Summer Lochowicz grały przeciw reprezentantkom gospodarzy.

- Kibice dopingowali tak głośno, jak na stadionie piłkarskim. Jeszcze huczy mi w uszach "Hellas, Hellas" - powiedziała Potttharst. Australijki wygrały po emocjonującym meczu 3:2.

Najnowsze