Całe zamieszanie wyniknęło za sprawą piłkarza reprezentacji Gabonu, Guelora Kangi. W papierach występującego obecnie w barwach serbskiej Crveny Zvezdy Belgrad zawodnika jest napisane, że urodził się on 1. września 1990 roku. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że… jego matka zmarła cztery lata wcześniej! Teraz Gabończykowi nie pozostaje nic innego jak tylko wytłumaczyć ten fakt przed Komisją Dyscyplinarną.
Istnieje podejrzenie, że w dowodzie Kangi widnieje sfałszowana data urodzenia i w rzeczywistości jest on o kilka lat starszy. Jeszcze kilkanaście lat temu „odmładzanie” afrykańskich piłkarzy grających w Europie było stosunkowo częstym procederem. W ostatnim czasie tego typu sytuacje zdarzały się już jednak zdecydowanie rzadziej. Jak podaje na Twitterze jeden z afrykańskich dziennikarzy, Guelor Kanga będzie musiał teraz tłumaczyć się Komisji Dyscyplinarnej Afrykańskiej Federacji Piłkarskiej (CAF). Ponadto prowadzący portal „Afrykański Futbol” Adam Musialik informuje, że wobec zaistniałej sytuacji Gabon może zostać wykluczony z przyszłorocznego Pucharu Narodów Afryki (taką nazwę noszą mistrzostwa Afryki w piłce nożnej).
Arkadiusz Milik udostępnił tajemniczy wpis! Co z jego przyszłością?
Guelor Kanga jest wychowankiem rodzimego AS Mangasport Moanda. Następnie reprezentował jeszcze barwy Missile FC oraz CF Mounana, skąd w 2013 roku trafił do rosyjskiego Rostowa. Potem przywdziewał jeszcze barwy takich klubów jak Crvena Zvezda Belgrad oraz Sparta Praga. Latem 2020 roku Kanga powrócił do „Czerwonej Gwiazdy”, w której występuje do dziś. Gabończyk ma także na koncie 46 występów w narodowej reprezentacji, dla której strzelił dwa gole.