Igrzyska Europejskie Kraków – Małopolska 2023 to z pewnością duża impreza, jednak o swój prestiż igrzyska europejskie muszą powalczyć. To jednak dopiero 3. ich edycja i niewykluczone, że w przyszłości będą one śledzone z większą uwagą niż teraz. Póki co nie pomogło im nawet łączenie z innymi imprezami takimi jak Drużynowe Mistrzostwa Europy w lekkoatletyce. Wydawało się, że fani chętnie obejrzą najlepszych europejskich lekkoatletów w walce, zwłaszcza że oprócz medali DME walczyli oni o medale właśnie igrzysk europejskich. Niestety, na Stadionie Śląskim w Chorzowie wolnych miejsc było zdecydowanie więcej, niż zajętych, a na zakończenie mistrzostw doszło do wpadki z utworem, jaki puszczono zwycięskim Włochom - była to przeróbka która uderzała w kibiców Juventusu. Jednak kolejna wtopa organizatorów jest nie tylko przykra, ale i była bardzo niebezpieczna.
Element dachu spadł na ziemię. „Karygodne”
Do niebezpiecznej sytuacji doszło w Tarnowie, gdzie rozgrywane były zawody w m.in. wspinaczce sportowej i piłce ręcznej plażowej. Właśnie podczas tych drugich zawodów doszło do niebezpiecznej, skandalicznej wręcz sytuacji – z trybuny stadionu w Mościcach odpadł element zadaszenia. Choć nie był wielki, to mógł z pewnością być zagrożeniem dla fanów.
– Był taki incydent. Natychmiast wykonawca został wezwany i usnął tę usterkę. Najprawdopodobniej bardzo wysoka temperatura spowodowała rozszerzenie materiału. Nie powinno do tego dojść, to jest w ogóle karygodne. Nikt nie doznał uszczerbku. Ta opaska, w pewnej części konstrukcji dachu, została na całej długości dachu usunięta. Nie powinno się to już w żaden sposób powtórzyć – powiedział prezydent Tarnowa Roman Ciepiela w rozmowie z Radiem Kraków.