Choirul Huda był wśród fanów Perseli postacią kultową. Całą karierę spędził w tym klubie, rozegrał w nim blisko 500 meczów. Ostatnim rywalem kapitana tej drużyny okazała się drużyna Semen Padang. Mecz rozgrywano w ramach indonezyjskiej Super League. Doświadczony bramkarz w 45. minucie spotkania zderzył się z obrońcą Ramonem Rodriguesem, który bardzo mocno kopnął go kolanem w głowę. Huda chwilę po kolizji był przytomny, ale widać było, że jest w szoku. Po kilku minutach stracił przytomność. Serce przestało bić. Był reanimowany. W karetce i w szpitalu próbowano walczyć o jego życie. Bezkutecznie. Lekarze stwierdzili zgon. Powodem śmierci był uraz mózgu.
Nieświadomi tragedii koledzy z zespołu po meczu pojechali do szpitala, żeby odwiedzić bramkarza. Tam dowiedzieli się, że Choirul Huda nie żyje. - Byli w szoku. Płakali. To dla nas ogromy cios - powiedział Aji Santoso, prezes klubu Persela. Zobaczcie WIDEO.
Legendary Indonesian goalkeeper Choirul Huda has died aged 38 following an in-game collision. RIP. ( @PerselaFC) pic.twitter.com/iWLWDWrjb6
— B/R Football (@brfootball) October 15, 2017
![Dla kibiców Legii był jak Prometeusz. Tomasz Arceusz mówi o szansach byłego klubu na tytuł, wskazał piłkarza, który przydałby się w stolicy [ROZMOWA SE]](https://cdn.galleries.smcloud.net/t/galleries/gf-dLqX-QEM7-Bswe_arceusz-300x250.jpg)
