- Liczyłem na medal, a po cichu łudziłem się, że chłopcy włączą się nawet w walkę o złoto - mówi z żalem na łamach "Przeglądu Sportowego" Adam Małysz.
Zdaniem byłego już skoczka w naszej kadrze zawiódł przede wszystkim Żyła, który popełnia błędy techniczne. Małyszowi chodzi przede wszystkim o pozycję dojazdową Żyły - popularny "Wiewiór" tuż po odbiciu od belki przysiada na nartach (tak zwany "garbik").
Zobacz: Soczi 2014: Holenderski bufon wkurzył naszego Zbyszka Bródkę
- Na progu Piotrek jest wolniejszy o 1 km/h. Jestem przekonany, że gdyby dał się przekonać i przestawił na normalną pozycję - skakałby lepiej. Ale jest uparty, ciężko go przekonać - kręci głową Małysz.
Przypomnijmy, że Polacy zajęli czwarte miejsce w konkursie drużynowym z dużą stratą do trzecich Japończyków.