Rachunek dla pyskatego nad wszelką miarę portugalskiego trenera przyszedł po miesiącu - 18 tysięcy euro, na tyle jego wybryk wyceniła włoska federacja piłkarska. Dodatkowo prezes klubu Ernesto Paolillo musi zpłacić 20 tysięcy za "brak dozoru nad trenerem".
Mourinho zarabia tyle, że to są dla niego "grosze". Ale tydzień temu zapłacił 13 tysięcy euro za starcie z dziennikarzem, a suma nałożonych na niego kar w ostatnich 12 miesiącach przekroczyła 52 tysiące euro. A wszystko przez brak kontroli nad językiem...