- To chyba sen! Nikt na nas nie stawiał. Przed półfinałami uznawano nas za najsłabszą drużynę z grona czterech pretendentów do złota. Nie zawracaliśmy sobie tym głowy. Byliśmy jak walec, którzy jedzie do przodu! - cieszył się trener Finlandii Jukka Jalonen (49 l.).
Po dwóch remisowych tercjach, w ostatnich 180 sekundach trzeciej odsłony Finowie, zdobywając 3 gole, rzucili odwiecznych rywali na kolana.
Przeczytaj koniecznie: HOKEJOWE MŚ: Rosjanie znów pogrążyli Kanadę
To drugie mistrzostwo świata dla Finlandii. Pierwszy tytuł Suomi zdobyli w 1995 roku. Wtedy w finale też pokonali Szwecję (4:1).
Brązowy medal wywalczyli hokeiści Czech, którzy pokonali Rosję 7:4.