Na konferencji prasowej Sylvia żartował z Pudziana i go obrażał. - Ten wielki skur... chce ze mną walczyć? Proszę bardzo - obraził Polaka. - Trudno było znaleźć sparingpartnerów, którzy tak jak Pudzianowski mieliby jedynie 4 procent tkanki tłuszczowej i tracili energię po 45 sekundach - dowcipkował.
Mariusz zaś nie odpowiadał na zaczepki. Nam wyznał, że odkąd przyjechał do Stanów, zajada się... stekami. - Mięso daje mi energię. Nie trzymam diety, zbędne kalorie spalam na treningach. Nie boję się Sylvii. Jestem determinatorem, czyli zdeterminowanym, aby wygrać!