Szymon i Lidia łapią wiatr w żagle

Nasza męska drużyna zajęła znakomite, drugie miejsce, a kobieca czwarte. Triumfowali Brytyjczycy i Rosjanki.
- Gdybym nie wierzył, że mogę walczyć o olimpijski medal, to skończyłbym ze sportem - zadeklarował "Ziółek", który dwa miesiące temu zdecydował się na dwie wielkie zmiany: ożenił sie po raz drugi oraz rozstał się z trenerem Piotrem Zajcewem. We Francji uzyskał upragnione olimpijskie minimum wynikiem 79,26 m. Warto dodać, że konkurencję młota wygrał po raz piąty z rzędu w rywalizacji Superligi.

Drugie miejsca w męskich konkurencjach zajęli: Marek Plawgo (400 m ppł), Marcin Lewandowski (800 m), Tomasz Majewski (kula), Przemysław Czerwiński (tyczka) i sztafeta 4x100 m.

Chojecka triumfowała w Annecy na dystansie 3000 m, który jednak nie figuruje w programie igrzysk. To był zaledwie jej drugi start po niedawnej kontuzji. Bardziej niż uzyskany przez nią czas  - 9.03,49 min., uznanie budził 200-metrowy finisz.

- A ja nawet nie stawiam sobie pytania, czy Lidia ma szanse na olimpijski medal na 1500 metrów -  oświadczył jej przyjaciel, Francuz Jean-Marc Leandro. - Wierzymy razem, że w może jeszcze poczynić wielkie postępy.

Lidia patrzyła z trybun jak na "jej" dystansie 1500 m zwycięża w Annecy inna Polka, Sylwia Ejdys (24 l.). Jej czas także był niespecjalny -  4.19,16, ale zaimponowała świetnym finiszem na ostatniej prostej i walecznością w chwili przepychanki. Powtórzyła swój sukces sprzed roku.

Drugie w konkurencjach kobiet zajęły Aurelia Trywiańska (100 m ppł), Anna Jesień (400 m ppł), i Anna Rogowska (tyczka) z najlepszym w tym sezonie rezultatem w Polsce  - 4,66 m. Zmartwiło 4. miejsce Kamili Skolimowskiej w młocie 71,07 m. Polki długo zajmowały lokatę w czołowej trójce. Straciły ja po przedostatniej konkurencji.

Najlepszy wynik indywidualny zawodów uzyskała Niemka Friedrich w skoku wzwyż - 2,03 m.
W przyszłym roku Puchar Europy zastąpiony zostanie drużynowymi mistrzostwami Europy, które rozgrywane będą według innych przepisów.