Wygląda na to, że "Ziółek" po latach po raz drugi zostanie mistrzem świata i skasuje nagrodę IAAF za złoto (60 tys. dolarów). Przyłapani na koksie Tichon i Diewiatowski mieli już wcześniej dopingowe pierepałki.
Tichonowi po 8 latach odebrano srebro IO w Atenach (2004). Także po IO w Pekinie obu przyłapano na dopingu i odebrano na krótko medale (srebrny Diewiatowski i brązowy Tichon). Zwrócono im jednak trofea, bo sąd arbitrażowy uznał, że laboratorium pekińskie nie spełniało obowiązujących standardów.
Ciekawe, że Ziółkowski trenował kilka lat temu pod okiem Białorusina Piotra Zajcewa, który wcześniej prowadził... Diewiatowskiego. Rozstał się jednak z nim, bo podejrzewał, że programu treningowego, który zaaplikował mu Zajcew, nie da się zrealizować bez dopingu.
Pozostali przyłapani uczestnicy MŚ 2005 to Białorusini Nadieżda Ostapczuk (złoto w kuli) i Andriej Michniewicz (6. w kuli) oraz Rosjanki Olga Kuzienkowa (złoto w młocie) i Tatjana Kotowa (srebro w dal).