Uposażenie poselskie wynosi prawie 9900 zł brutto miesięcznie, zatem rocznie ta część dochodów przynosi parlamentarzyście ok. 118 000 zł. I to jest dla większości sportowców posłów główny środek utrzymania.
Jednak nie dla wszystkich. Paweł Papke (40 l.) z PO, znakomity przed laty siatkarz, a ostatnio działacz Polskiego Związku Piłki Siatkowej, zrzekł się sejmowego uposażenia, gdy obejmował najpierw funkcję prezesa PZPS, a potem został wiceprezesem (z tej drugiej funkcji zrezygnował już w 2017 r.). Nie stracił, bowiem roczne pobory Papkego w PZPS wyniosły prawie 325 tys. zł brutto, co średnio miesięcznie daje 27 tys. Były siatkarz ma też 50 tys. zł oszczędności.
Nie gorzej wyglądają zasoby finansowe koleżanki Papkego z siatkarskich boisk (i tej samej partii), Małgorzaty Niemczyk (48 l.). Była reprezentantka Polski, córka zmarłego w ubiegłym roku legendarnego trenera Andrzeja Niemczyka, postawiła na inwestycje w papiery wartościowe, w których na koniec 2016 r. miała ponad pół miliona złotych (w majątku wspólnym i odrębnym). Jest też współwłaścicielką kilkunastu nieruchomości, te jednak w większości są objęte sporem o podział majątku z byłym mężem.
Sporo na koncie odłożył Adam Korol (43 l.), złoty medalista olimpijski z 2008 r. w wioślarskiej czwórce i były minister sportu. Zadeklarował posiadanie 240 tys. zł. Utrzymuje się głównie z uposażenia poselskiego i emerytury olimpijskiej (2623,38 zł netto miesięcznie).
Tylko 4000 zł oszczędności zgromadził inny złoty olimpijczyk, mistrz rzutu młotem Szymon Ziółkowski (41 l.). Jeździ też najstarszym samochodem wśród sportowców posłów, 11-letnim jeepem.
9000 zł zadeklarował Tomasz Kucharski (43 l.), dwukrotny mistrz olimpijski w wioślarstwie. Z kolei Roman Kosecki (51 l.), 69-krotny reprezentant Polski w piłce nożnej, wciąż porusza się poczciwą dacią duster i nie odłożył za wiele na stare lata. Na koncie ma 21 tys. zł, 80 euro i 65 dolarów.