W piątek nad ranem jego cadillac zjechał z szosy w pobliżu rezydencji zawodnika w Isleworth koło Orlando, po czym uderzył w hydrant i drzewo. Poduszki powietrzne nie wystrzeliły, co oznaczałoby, że prędkość auta nie była wysoka. Policja wyklucza, by przyczyną wypadku był alkohol.
Woods to najbogatszy sportowiec globu. Miesięcznik "Forbes" wycenił jego dochody w 2008 r. na 110 mln dol.