Tommy Zbikowski: Nie paliłem marihuany!

2011-04-28 3:50

W Wielką Sobotę stoczył czwartą zawodową walkę bokserską (już w 1. rundzie znokautował Blaka Warnera). Jakież było zaskoczenie Tommy'ego Zbikowskiego (26 l.), kiedy został poinformowany o pozytywnym wyniku testu antydopingowego! Mającemu polskie korzenie futboliście amerykańskiemu groziła długa dyskwalifikacja.

Badania wykonane tuż po walce wykazały w organizmie Zbikowskiego obecność THC, związku zawartego w marihuanie. "Żbik" od początku nie przyznawał się do palenia zakazanych substancji. Tymczasem narkotyki były obecne aż u pięciu bokserów, którzy walczyli w Thackerville.

- Te badania to było jakieś nieporozumienie. Wyniki wszystkich bokserów były pozytywne - oburza się Mike Joyce, menedżer Zbikowskiego. - Nigdy się z czymś takim nie spotkałem, to przypominało test ciążowy, do pojemnika z moczem wkładano jakiś kawałek papieru i po sekundzie były wyniki.

Zbikowski zażądał powtórzenia badania w niezależnym laboratorium. Tam wykazano, że bokser jest czysty i nie zażywał marihuany ani żadnych innych narkotyków.

- Tommy zawsze był dla nas wzorem prawdziwego sportowca. Od początku wiedzieliśmy, że jest czysty - skomentował szokującą sytuację Bob Arum, promotor "Żbika".

Teraz Zbikowski w spokoju może się szykować do kolejnej walki, 21 maja.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze