Znicz

i

Autor: Eastnews

TRAGEDIA w Australii. Phil Hughes zmarł po uderzeniu piłką

2014-11-27 16:20

Środowisko sportu w Australii pogrążyło się w żałobie. W czwartek zmarł Phillip Hughes, który był reprezentantem kraju w krykiecie. Zawodnik dwa dni przebywał w śpiączce, w którą zapadł po tym, jak podczas meczu został trafiony piłką w tył głowy.

Feralna sytuacja miała miejsce we wtorek podczas meczu ligowego. Hughes nieszczęśliwie oberwał piłką, co spowodowało bardzo poważne obrażenia. Natychmiast został przetransportowany do pobliskiego szpitala. Tam stwierdzono pęknięcie kości czaszki.

Zmarł chłopiec trafiony krążkiem na meczu hokeja

- Jego kontuzja była fatalna. Był operowany, by usunąć fragmenty kości czaszki, które uciskały jego mózg. W tym przypadku decydujące miały być pierwsze 24-48 godzin po operacji. Niestety pacjent zmarł na skutek urazu - powiedział dyrektor szpitala Tony Grabs.

Hughes był bardzo utalentowanym zawodnikiem, reprezentantem kraju. Zdaniem prezesa australijskiego związku krykieta Jamesa Sutherlanda zapowiadał się na wielką gwiazdę, a drzwi międzynarodowej kariery stały przed nim otworem. Zmarł w wieku 25 lat.

- Był wspaniałym, młodym człowiekiem żyjącym marzeniami. Jego śmierć to niezwykle smutny moment dla bliskiej rodziny oraz całego krykieta. To, co się stało, dotknęło miliony Australijczyków - powiedział premier Australii Tony Abbott.

KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!

ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail

Najnowsze