Dramat rozegrał się ostatniego dnia trwającej od piątku imprezy triathlonowej Tour De Tri Piła. Mężczyzna zasłabł podczas 45-kilometrowego etapu rowerowego. Wcześniej przepłynął 950 m.
Piłkarze GKS-u Katowice uniknęli linczu! Kibice ruszyli pod szatnię
- Natychmiast została udzielona mu pomoc przez służby medyczne, które zabezpieczały zawody. Następnie został przetransportowany karetką do pilskiego szpitala, gdzie mimo akcji reanimacyjnej zmarł - poinformował Andrzej Latosiński z komendy powiatowej policji w Pile.
- To jest sport wytrzymałościowy. Takie rzeczy mają prawo się wydarzyć - powiedział Mariusz Fabisiak, uczestnik zawodów. - Oczywiście, to straszna tragedia. Musimy jednak pamiętać jak dużo osób zostało uratowanych dzięki tej dyscyplinie. Jak dużo osób wstało i się ruszyło. Jak dużo osób uniknęło zawałów, dzięki temu, że zaczęło się ruszać. Tragedia jest, ale nie chciałbym żeby to było odbierane tak, że to tragedia spowodowana przez całą dyscyplinę.
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail