Tylko "Korzeń" płynie dla nas po medal

2009-07-23 7:30

Jeśli nie on, to kto? Paweł Korzeniowski (24 l.) to niestety jedyny polski kandydat do medalu mistrzostw świata, które w niedzielę rozpoczną się w Rzymie.

Żaden z trojga naszych medalistów MŚ 2007 nie będzie we Włoszech bronić medalu. Mateusz Sawrymowicz, Przemysław Stańczyk i Otylia Jędrzejczak z różnych powodów w Rzymie nie wystartują. Ciężar obrony honoru polskiego pływania spada więc na Korzeniowskiego.

- Byłoby fajnie, gdyby udało się "wyczarować" medal, ale nie nastawiam się na wielkie wyniki - zastrzega "Korzeń". - Nie szykowałem się jakoś specjalnie do tych mistrzostw, nie czuję, że muszę coś wywalczyć, ale chcę popłynąć szybciej od rekordu Polski. A już porażką byłoby miejsce poza finałem - przyznaje.

Niedawny rekord kraju na 200 m motylkiem (1.54,30 min) dał mu złoty medal Uniwersjady, miły prezent na 24. urodziny oraz najlepszy do dziś tegoroczny wynik w Europie. W tabelach światowych 2009 Polak jest szósty, a przewodzi oczywiście fenomenalny Michael Phelps (1.52,03).

- Przez ostatnie pół roku pracowałem głównie nad techniką nawrotów i uważam, że sporo osiągnąłem - wyjawia zawodnik AZS AWF Warszawa. - Obrót w wodzie jest głębszy, a po nim wynurzam się po 10-12 metrach, wykonując pod wodą siedem "kopnięć". Przedtem były tylko trzy i wynurzałem się po 8 metrach. Chciałem wykorzystać dozwolone 15 metrów, ale tyle nie udaje się nawet Phelpsowi - wyjaśnia.

Grupa trenera Pawła Słomińskiego (40 l.) ostatnie dni przez mistrzostwami trenuje na basenie w słoweńskim Koprze. Niektórzy otrzymali już najnowsze modele kostiumów, wykonane przez włoską firmę Arena, sponsora naszej reprezentacji i samego "Korzenia".

- Po pięciu dniach mogę powiedzieć, że są zdecydowanie lepsze od poprzednich i może równie dobre jak strój innej firmy, w którym wygrałem Uniwersjadę - wyjawia nasz delfinista, który już raz zapłacił karę za "obcy" kostium. Nowy wyrób Areny pozwala porzucić rozterki, które mogłyby pojawić się po awansie do finału.

- No bo wtedy muszę przecież założyć najlepszy kostium dostępny na rynku, żeby mieć szanse z rywalami - tłumaczy mistrz świata z 2005 roku. - Te najnowocześniejsze kostiumy dają pływakowi przede wszystkim znacznie lepszą wyporność. Czujemy się lżejsi w wodzie - kończy.

Najnowsze