Konflikt pomiędzy Rosją a Ukrainą trwał od wielu lat, ale rozwiązanie wybrane przez Putina jest karygodne. Cały świat sprzeciwia się wojnie, którą prezydent Federacji Rosyjskiej prowadzi na sąsiednim terytorium. Obywatele kraju agresora cierpią przez sankcje, które dotykają także sportu. Wielu rosyjskich sportowców nie popiera wojennych działań swojego państwa, ale zdarzają się też tacy, którzy publicznie wspierają Putina. Nic dziwnego, że w dużej mierze stosowana jest odpowiedzialność zbiorowa, a Rosjanie są wykluczani z poszczególnych dyscyplin. Tym bardziej, że ofensywa ich kraju mocno uderza w ukraiński sport, co dosadnie przekazał Żan Bełeniuk.
Kliczko zareagował po zbombardowaniu szpitala dziecięcego. Te słowa wgniatają w fotel, serce krwawi
Mistrz olimpijski w zapasach nie ma gdzie trenować. Wszystko przez Rosjan
31-latek urodził się w Kijowie, a jego ojciec był Rwandyjczykiem studiującym w ZSRR. Jako pilot wojskowy zginął w wojnie domowej w ojczyźnie. Doświadczenia Bełeniuka z wojną są zatem tragiczne, ale trudne dzieciństwo zahartowało go w karierze zapaśnika. Jest on jednym z najlepszych zawodników na świecie. W 2016 r. został wicemistrzem olimpijskim, a w Tokio wywalczył złoty medal. Jest także dwukrotnym mistrzem świata i trzykrotnym mistrzem Europy. Wychował się i trenował w Ukrainie, a teraz jest tam świadkiem wojny. W wyniku rosyjskiego bombardowania ucierpiała jego ukochana hala.
Konflikt Ukrainy z Rosją odbił się w świecie sportu. Obie strony mocno się ścierają:
Ukraiński mistrz zapasów nie mógł przejść wobec tego obojętnie. Nagrał i udostępnił w mediach społecznościowych wyjątkowy materiał z Kijowa, na którym widać zgliszcza zbombardowanego obszaru. „Życzę wszystkim sportowcom z Rosji, którzy milczą, a najbardziej tym upartym (lub sprzedajnym jak Roman Vlasov [rosyjski mistrz olimpijski w zapasach popierający Putina – przyp.red.]), którzy wspierają działania Kremla, aby trenowali w takich warunkach przez całe życie! Nie jesteście godni bycia najlepszymi!” – opisał wstrząsające nagranie.