Tragiczne informacje zostały przekazane przez CNN, a następnie potwierdzone przez Uniwersytet Southwest. Nieopodal miasteczka Andrews w stanie Texas doszło do fatalnego wypadku z udziałem dwóch pojazdów. Uniwersytecki van i pickup zderzyły się czołowo. Do zdarzenia doszło nieco po godzinie 20 czasu lokalnego. Służby przekazały ją jednak dopiero w środę.
Zobacz także: Ogromna kasa dla reprezentanta Polski! Mógł zarabiać grube miliony, Mateusz Borek ujawnia
Nie żyje sześciu młodych sportowców z USA
Z oświadczenia Departamentu Bezpieczeństwa Publicznego stanu Texas dowiadujemy się, że z nieznanych powodów pickup jechał pod prąd i wjechał w vana. - Oba auta zajęły się ogniem i spłonęły - przekazał sierżant Steven Blanco z tego wydziału. Łącznie zginęło dziewięć osób - sześciu studentów, którzy wracali z zawodów golfowych, opiekun i dwójka podróżujących pickupem.
Swój komunikat w tej sprawie opublikował także uniwersytet. - Jesteśmy w szoku i zasmuceni strata członków naszej uczelnianej rodziny. Dziewięciu pasażerów, w tym trener, brali udział w tragicznym wypadku. Śledztwo wciąż trwa, siedem osób z busa zginęło. Dwójka w stanie krytycznym trafiła do szpitala w Lubbock w Teksasie - czytamy w oświadczeniu.
Zobacz także: Przedziwne zarzuty legendy pod adresem Igi Świątek. Wojciech Fibak zwrócił uwagę na ten szczegół