30-latkowie mówią, że życie zaczyna się po trzydziestce. Ustanowiony w marcu absolutny rekord Polski (4,85 m) nie powinien długo przetrwać.
Przeczytaj koniecznie: Anna Rogowska idzie na złoto w halowych mistrzostwach Europy
- Na treningach wszystko wskazuje na to, że będę skakać wyżej. Szybkość i wytrzymałość są na bardzo wysokim poziomie. Wkrótce przedłużę rozbieg z 16 do 18 kroków. Mój cel na lato to wysokość 4,90 m i jest ona w moim zasięgu - uważa Rogowska. - Jak dotąd uzyskały ją dwie tyczkarki na świecie (Rosjanka Isinbajewa i Stuczynski z USA - przyp. red.). Byłoby miło, gdyby Polka była tą kolejną. Czuję, że mam swoje pięć minut, skakanie sprawia mi ogromną przyjemność i mogę wykorzystać swoje doświadczenie.
Od pewnego czasu na każ-dym zgrupowaniu i zawodach towarzyszy jej fizjoterapeutka. To przywilej członkini tzw. Klubu Polska 2012.
- Jest ogromna różnica w regeneracji po treningu. Nic mi nie dolega i liczę na to, że wszystkie kontuzje są już za mną. Wykorzystuję całą energię na skakanie, a nie na walkę z dolegliwościami - dodaje mistrzyni świata.