W nocy z czwartku na piątek Kowalczyk wracał do swojego domu w Warszawie. Skorzystał z usług jednej z firm przewozowych. Nie był jednak zadowolony z usługi. "Jestem w domu. Jakiś kierowca Bolta z jeb***j Ukrainy mnie dostarczył na Bródno. C**j podczas trasy chciał mnie oszukać ze trzy razy", napisał były reprezentant Polski na Twitterze.

i
Kowalczyk to były reprezentant Polski. W narodowych barwach zagrał 39 razy i strzelił 11 goli. W 1992 roku sięgnął z reprezentacją olimpijską po srebrny medal podczas igrzysk w Barcelonie. Dzisiaj słynie głównie z ciętego języka. Niedługo po wpisie dotyczącym ukraińskiego kierowcy w mocnych słowach wypowiedział się także o gali 100-lecia PZPN. "Żałosny termin i impreza", napisał dodając, że ogląda mecz ligowy, bo jest ciekawszy.