Bardzo zdolny i bardzo niesubordynowany - tak najkrócej można określić młodego Fina. Podczas MŚ w Oberstdorfie Olli spedził noc z prostytutkami. Na tęgim rauszu stanął na progu skoczni i...z wynikiem 206,5 m zajął szóste miejsce. Wtedy chyba uwierzył, że jest następcą Matti Nykaenena, który hulał, pił i wygrywał.
Tym razem okazja była zupełnie niesportowa. Harri Olli pijany gnał samochodem jak szaleniec. Z pewnością straci prawo, a pewnie też posiedzi. Może wytrzeźwieje.