Zagadkowy wpis Agaty Wróbel nagle zniknął
Sprawa Agaty Wróbel nabiera niespodziewanych zwrotów. Polska sztangistka od dłuższego czasu zmaga się z poważnymi problemami zdrowotnymi i materialnymi. Jak sama napisała na Facebooku, straciła wzrok i ma kłopoty z utrzymaniem gromadki swoich psów. Środki finansowe w postaci dożywotniej renty zostały zapewnione przez premiera Polski Donalda Tuska i ministerstwo sportu.
Wróbel przyznawała, że czuje się odcięta od społeczeństwa, a wiele osób wykazuje poważne zaniepokojenie kolejnymi jej wiadomościami publikowanymi na Facebooku.
We wtorek, 21 stycznia na jej profilu w mediach społecznościowych pojawił się nowy wpis dotyczący jej psów. Przyznała, że niedługo trafi do szpitala, a obecnie potrzebuje pieniędzy, by zaszczepić i poobcinać pazurki swoim pieskom.
- Ten post nie będzie długo wisiał. Muszę tylko pomóc moim Kudłatym dzieciom, zanim pójdę do szpitala. Więc jeśli ktoś z moich znajomych chciałby mnie wesprzeć małą kwotą, żebym mogła pozaszczepiać moje wszystkie dzieci i poobcinać ich pazurki, zrobić badania przedtem, jak pójdę do szpitala, to bardzo proszę, ale proszę, nie wysyłajcie jakichś wielkich kwot, po prostu parę groszy. Jest mi wstyd, ale z góry dziękuję – napisała, podając swój numer telefonu.
Po zaledwie kilkunastu minutach post z profilu zniknął i nie jest obecnie dostępny.