Jakub Arak

i

Autor: Łukasz Sobala/Press Focus Jakub Arak

Zagłębie wstaje z kolan. Czy klub z Sosnowca awansuje do Ekstraklasy?

2016-03-04 9:08

Od ostatniego meczu Zagłębia Sosnowiec w Ekstraklasie minęło 8 lat. W tym czasie ten zasłużony klub został zdegradowany za korupcję do trzeciej ligi. Kilkakrotnie zmieniał prezesów. Dziś jest rewelacją 1. ligi z wielkimi szansami na powrót do Ekstraklasy.

O Zagłębiu za początków XXI wieku można byłoby napisać książkę "Jak nie zarządzać klubem piłkarskim". Czterokrotny wicemistrz kraju i czterokrotny zdobywca Pucharu Polski miał w latach 2007-2013 siedmiu prezesów, a słabym piłkarzom płacono horrendalnie wysokie pensje. - W pewnym momencie na liście płac było... 50 zawodników, z czego połowa na wysokich kontraktach - wspomina obecny prezes Marcin Jaroszewski, który rządzi od 3 lat. - Prezes Baczyński, który trzy razy ratował klub, mierzył się wtedy z gigantycznymi, kilkumilionowymi długami. Nasz obecny dług jest dużo mniejszy - dodaje.

Dług, o którym mowa, to 3,5 mln zł wobec ZUS-u. - Znaleźliśmy się na ostrym zakręcie, ale na razie jedziemy bezpiecznie, rozpisaliśmy dokładny plan restrukturyzacji finansowej klubu i jeśli miasto go zaakceptuje, to nic nam nie grozi - mówi prezes Jaroszewski i zaznacza, że Zagłębie nie zalega z pensją żadnemu pracownikowi klubu.

Zagłębie zajmuje obecnie 3. miejsce w 1. lidze i po wyeliminowaniu Górnika Zabrze i Cracovii zagra w półfinale Pucharu Polski z Lechem. - Kluczowa jest atmosfera w szatni, wszyscy się szanują. Jesteśmy jak rodzina. Kierownik, masażysta, trenerzy i prezes mieszkają w promieniu kilkuset metrów od stadionu. Chodziliśmy tu od małego i dalibyśmy się za ten klub pokroić - mówi trener Artur Derbin (40 l.).

Derbin twierdzi, że ma w drużynie piłkarzy gotowych do Ekstraklasy. - Kuba Arak i Robert Bartczak, wypożyczeni z Legii, już teraz spokojnie by sobie dali radę. Tak samo Michał Fidziukiewicz. Przyszłością klubu jest jednak 16-letni Patryk Mularczyk. To może być wielki piłkarz Zagłębia na lata, o ile nikt go nam nie wykupi - zaznacza.

Najbliższe miesiące zadecydują o przyszłości Zagłębia. - Awans był planowany na 2019 rok, ale może się spełnić 3 lata wcześniej - cieszy się prezes Jaroszewski. - Marzenia są po to, żeby je spełniać - dodaje trener.

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze