- Dołożę starań, by w Turcji być w najwyższej formie i zdobyć tam bilet do Londynu. A potem postaram się o drugi medal olimpijski. Ponieważ moim klubem jest wojskowy Grunwald Poznań, może szeregowiec Wieszczek-Kordus otrzyma belkę za ten medal? Moim przełożonym mówię, że kolejne zmieszczą się na moich ramionach - śmieje się Agnieszka.
Patrz też: Haye: Kliczko zostanie brutalnie znokautowany
Na zgrupowniu w Colorado Springs Wieszczek spotkała Michaela Phelpsa. - Ucięliśmy sobie fajną rozmowę. 14 medali olimpijskich tak jak on nie zdobędę, ale spróbuję wywalczyć chociaż dwa - mówi zapaśniczka.