Zgubiona gra komputerowa przyczyną tragedii samolotu z piłkarzami Chapecoense?

2016-12-05 22:38

W zeszłym tygodniu sportowym światem wstrząsnęła katastrofa samolotu z piłkarzami Chapecoense na pokładzie. Lecieli oni na finałowy mecz z Atletico Nacional w finale Copa Sudamericana, lecz maszyna rozbiła się w kolumbijskich górach. Śledczy badający tą niewyobrażalną tragedię doszli do szokujących ustaleń, wedle których maszyna rozbiła się przez zgubioną grę komputerową na lotnisku!

Sportowy świat jest pogrążony w żałobie po tym, jak w kolumbijskich górach rozbił się samolot z piłkarzami Chapecoense, którzy wraz ze sztabem szkoleniowym oraz obecnymi na pokładzie dziennikarzami lecieli na środowy finał rozgrywek Copa Sudamericana. Okazuje się, że plan podróży był nieco skomplikowany, ponieważ cała ekipa miała wystartować z lotniska Santa Cruz/Viru Viru w Boliwii, aby po ok. 1,5 godzinnym locie wylądować na małym lotnisku Capitan Anibal Arab na granicy boliwijsko-brazylijskiej. Tam mieli dotankować maszynę, a kolejnym przystankiem miało być Meddelin w Kolumbii, gdzie miało odbyć się to spotkanie.

Jednak samolot miał 20-minutowe opóźnienie już na samym początku, ponieważ załoga szukała zagubionej gry komputerowej należącej do jednego z piłkarzy Chapecoense. Zdaniem śledczych właśnie ten fakt mógł mieć wpływ na tragedię, do której doszło, ponieważ maszyna próbowała dolecieć do celu bez zaplanowanego międzylądowania, a niedaleko lotniska w Meddelin przestały działać silniki, przez co doszło do tragedii. O całej sprawie w wywiadzie powiedział jeden z piłkarzy, który przez kontuzję został na miejscu. Dyrektor sportowy klubu, który zginął w katastrofie za pośrednictwem aplikacji WhatsApp w zamkniętej grupie dla graczy brazylijskiego klubu poinformował, że będzie opóźnienie. - Ostatnia wiadomość, którą opublikowano w tej grupie, została wysłana przez Chinho. Naśmiewał się z jednego z piłkarzy, przez którego zgubioną grę komputerową został opóźniony lot. Załoga starała się wydostać grę z walizki - powiedział Demerson Costa. W katastrofie śmierć poniosło 71 osób, a sześć przeżyło.

Najnowsze