Marek Galiński nie żyje, zginął kolarz

i

Autor: fotomontaż

Zmarł Marek Galiński. Kolarski mistrz zginął w wypadku samochodowym

2014-03-18 5:00

Szok i niedowierzanie. Środowisko kolarskie zamarło, kiedy okazało się, że w wyniku obrażeń odniesionych w wypadku samochodowym w nocy z niedzieli na poniedziałek w szpitalu zmarł Marek Galiński (†40 l.), najlepszy polski kolarz MTB, a ostatnio trener reprezentacji Rosji.

Galiński wracał ze zgrupowania na Cyprze. Wylądował w podkrakowskich Balicach i stamtąd swoim samochodem jechał sam do domu pod Opocznem. Do wypadku doszło w Jędrzejowie w Świętokrzyskiem. Kierujący fordem mondeo sportowiec na łuku drogi nie zapanował nad pojazdem i uderzył w drzewo. Był żonaty, osierocił dwie córki.

Zobacz również: Sabine Kehm o wypadku Michaela Schumachera: Nie zboczył ze szlaku

Marek Galiński był dziewięciokrotnym mistrzem Polski w cross country i czterokrotnym w maratonie MTB. W klasyfikacji generalnej Grand Prix MTB był najlepszy aż dziesięć razy.

Uczestniczył w igrzyskach w Atlancie, Sydney, Atenach i Pekinie. Był również na olimpiadzie w Londynie, już jako trener reprezentacji Polski.

"Nie mogę w to uwierzyć. Spoczywaj w pokoju! Odszedł nasz najlepszy kolarz" - napisał w serwisie społecznościowym Michał Kwiatkowski (24 l.). Zawodnika belgijskiej grupy Omega Pharma Quick-Step ta tragiczna wiadomość zastała we Włoszech, gdzie ściga się w słynnym klasyku Tirreno-Adriatico.

Najnowsze