Anna Grejman była obecna na meczach mistrzostw Europy w siatkówkę rozgrywanych w Polsce, gdzie wspierała grę ukochanego, Bartosza Kurka. Była siatkarka przyznała, że jest właśnie w trakcie ostatnich dni pobytu w ojczyźnie. Już niebawem, będzie musiała opuścić kraj, a wszystko przez męża, który występuje w japońskim klubie.
Andrzej Gołota zmaga się z tym od 36 lat! Popełnił błąd, nie może sobie tego darować
Anna Grejman już niebawem opuści Polskę. Siatkarka nie ukrywa smutku
Na swojej najnowszej publikacji na Instagramie, Anna Grejman przyznała, że niezwykle przykro jej opuszczać ojczyznę. Ukochana Bartosza Kurka bardzo dobrze bawiła się, oglądając triumfy Polaków w trakcie europejskiego czempionatu, w których trakcie wspierała Bartosza Kurka. Niestety, jej pobyt w ojczyźnie dobiega końca. Reprezentacji Polski jest już w półfinale imprezy, co oznacza, że Kurek będzie musiał wrócić do klubu, który usytuowany jest w Japonii. Swoim żalem Grejman podzielła się za pośrednictwem portalu społecznościowego Instagram.
- To już ostatnie dni w Polsce. Za tydzień Japonia - napisała Grejman na swoich mediach społecznościowych.
Jan Tomaszewski szczerze o Robercie Lewandowskim. Paulo Sousa nie powinien tego robić
Aby zobaczyć zdjęcia żony Bartosza Kurka bez makijażu, przejdź do galerii poniżej.
Pies Bartosza Kurka i Anny Grejman zostanie w Polsce
Okazuje się, że Kurkowie wyjadą do Japonii bez ukochanego pieska, który zostanie w Polsce. Była siatkarka przekonuje jednak, że zwierzak pozostanie w bardzo dobrych rękach.
- Pieseł z Wami czy zostaje? - napisała jedna z fanek
- Zostaje, ale będzie w najlepszych rękach - odpisała Anna Grejman.