Bartosz Kurek to sportowiec jakich mało. Od lat imponuje profesjonalizmem i stał się bożyszczem polskich kibiców siatkówki. Choć na co dzień występuje w odległej Japonii, to chętnie wraca do ojczyzny, gdy tylko ma trochę wolnego czasu. Ten pożytkuje nie tylko na odpoczynek. Ostatnio postanowił poszukać nowego samochodu. Wybór padł na luksusowe BMW, a na Instagramie podzielił się fotką nowej bryki oraz podziękował jednej z firm za pomoc w poszukiwaniu maszyny, o jakiej marzy zapewne wielu fanów motoryzacji znad Wisły. Już samo to zdjęcie sprawiło, że internauci postanowili wyrazić swoje emocje. Dodatkowo do komentowania zachęcił ich rozbrajający komentarz żony sportowca - Anny Kurek. Trzeba przyznać, że był on przezabawny.
Nowa fura Bartosza Kurka
Prawdziwa maszyna z taśmy BMW jest zapewne dla Kurka idealna. Duże i przestronne auto odpowiada na potrzeby rosłego przecież siatkarza. Nowy zakup nie uszedł uwadze nie tylko jego żony, lecz także kolegów z parkietu. "Pamiętaj o kierunkowskazach" - przestrzegał w żartobliwym komentarzu Piotr Nowakowski. "Za dużo tych gangusów" - śmiał się Karol Kłos. Prawdziwym hitem okazał się jednak wspomniany komentarz Anny Kurek.
Anna Kurek żartuje z męża na Instagramie
Wybranka serca jednego z najlepszych polskich siatkarzy w historii postanowiła odnieść się do samochodu i stojącego przy nim męża w młodzieżowy sposób. "Dasz się karnąć?" - zapytała w instagramowym komentarzu. Jej żartobliwy wpis szybko zdobył popularność na portalu społecznościowym i polubiło go ponad 100 osób.