Jeszcze przed wylotem do Japonii reprezentanci Polski rozegrali w kraju dwa sparingi z Niemcami. Oba zakończyły się w pięciu setach, a drużyny Nikoli Grbicia i Michała Winiarskiego podzieliły się zwycięstwami. Przed pierwszym turniejem Ligi Narodów selekcjoner Biało-Czerwonych skorzystał z okazji i zorganizował mecze kontrolne z gospodarzami imprezy w Nagoi. W czwartek polscy siatkarze ponownie walczyli w pięciu setach, ale musieli uznać wyższość rywali. Na szczęście szybko wzięli rewanż, bo już w piątek rano (czasu polskiego) ponownie spotkali się na parkiecie z Japończykami i tym razem wygrali. Do tego po raz pierwszy i ostatni przed startem LN nie musieli grać tie-breaka, bo zamknęli spotkanie w czterech setach.
Polscy siatkarze wygrali z Japonią w ostatnim sparingu przed Ligą Narodów!
Piątkowy mecz rozpoczął się fatalnie, bo w pierwszym secie to Japonia wygrała 25:22. Nikola Grbić postawił tym razem w dużej mierze na siatkarzy, którzy nie grali w czwartek. Z tamtego składu miejsce zachowali tylko Kamil Semeniuk i Kamil Szymura, a drużynę uzupełnili Jakub Szymański, Mateusz Bieniek, Karol Urbanowicz, Dawid Dulski i Jan Firlej. Trener Polaków zachował spokój i dał im pograć, a zawodnicy odpłacili się dwoma wygranymi setami po 25:16. W czwartej i, jak się okazało ostatniej, partii w miejsce Semeniuka pojawił się Artur Szalpuk, a Szymurę zmienił Kuba Hawryluk. Te zmiany nie wpłynęły na wynik, bo Polacy wygrali 25:19 i w dobrych humorach spędzą ostatnie dni przed startem LN.
Pierwszy oficjalny mecz Biało-Czerwonych odbędzie się w środę, 7 czerwca. Polska zagra wówczas z Francją, a w Nagoi czekają ją jeszcze starcia z Iranem, Bułgarią i Serbią. Jako gospodarz finału LN, polscy siatkarze są pewni udziału w fazie finałowej, co selekcjoner zamierza wykorzystać. Dzięki temu może rotować składem, a do Japonii zabrał kilka nowych twarzy w kadrze, jak Hawryluk czy Dulski.