Bartosz Kurek postanowił udzielić wyjątkowo ciekawej rozmowy swojemu byłemu koledze z reprezentacji Polski, Karolowi Kłosowi. Kłos, który prowadził swego czasu podcast "KarolKłosPodcast" gościł Kurka, a ten mu się przyznał do dość ciekawych spostrzeżeń na temat swojego życia. Gwiazdor reprezentacji Polski powiedział na przykład, że mimo że nie pije alkoholu, to zrobiłby wyjątek dla jednej osoby na świecie.
Bartosz Kurek o tym, z kim napiłby się alkoholu. Dla niego zrobiłby wyjątek
W trakcie rozmowy z Kłosem Kurek przyznał, że ma wielkiego sportowego idola, którego chciałby poznać. Tą postacią jest Michael Jordan, a więc jedna z największych legend NBA, niekwestionowana ikona lat 80. i 90. światowego sportu. Jak sam przyznaje Kurek, spotkanie z byłym graczem Chicago Bulls byłoby dla niego spełnieniem marzeń.
- Miałbym chyba milion pytań - przyznał gwiazdor reprezentacji Polski.
Kurek, mimo że jest abstynentem, powiedział także, że to właśnie z Jordanem mógłby się napić, gdyby nadarzyła mu się w życiu taka okazja.
Aby zobaczyć zdjęcia żony Bartosza Kurka, Anny, bez makijażu, przejdź do galerii poniżej.
Kurek wspomina wizytę w więzieniu. Dostał owację na stojąco
W trakcie rozmowy z Kłosem Kurek przypomniał także anegdotę z czasów, gdy był siatkarzem Skry Bełchatów i poszedł na wizytę do osadzonych w jednym z więzień.
- Na koniec wizyty siedzimy w sali gimnastycznej. Przed nami 200-300 chłopa. My za stołem prezydialnym, oni na ławeczkach, które sami sobie przynieśli. Każdy z nas odpowiadał na pytania od osadzonych. No i dochodzi do mnie. Wstaje gość i mówi: „Bartek, ja do ciebie nie mam żadnych pytań. Dzięki za Rosję”. I nagle wszyscy ci osadzeni, 300 chłopa, wstali i zaczęli skandować „Kurek, Kurek” - wspominał Bartosz Kurek.