8. Memoriał Wagnera: Brazylijska łaźnia

2010-08-23 14:00

Nic dwa razy się nie zdarza - Polacy nie zdołali ponownie pokonać mistrzów świata. Brazylijczycy, którzy przegrali w środę w Gdańsku, wczoraj w Bydgoszczy nie pozostawili nam złudzeń, zwyciężając bez wielkiego trudu 3:1. Brazylia wygrała 8. Memoriał Wagnera bez porażki, drugie miejsce zajęli Bułgarzy, trzecie Polacy, a czwarte Czesi.

Nic dziwnego, że canarinhos czuli sie w bydgoskiej Łuczniczce jak w domu, skoro z powodu fatalnie działającej klimatyzacji w hali było grubo ponad 30 stopni.

Upał sprawiał, że parkiet i piłki bez przerwy trzeba było wycierać, a w trakcie przerw trenerzy ręcznikami chłodzili siatkarzy niczym bokserów między rundami.

Polacy zdołali w niedzielę wygrać tylko jednego seta. Trener Daniel Castellani (49 l.) znowu sporo zmieniał, ale w końcu dał szansę zawodnikom, którzy do tej pory obserwowali mecze z boku.

Na boisku pojawili się Sebastian Świderski (33 l.) i Jakub Jarosz (23 l.). Niestety, nie byli w stanie pomóc drużynie, a zwłaszcza po "Świdrze" widać, że fizycznie odstaje jeszcze od kolegów.

Brazylijczycy też dostrzegli to szybko. W końcówce meczu blokowali niemal wszystkie ataki Świderskiego i bezlitośnie celowali w niego zagrywkami.

- Cały czas idziemy do przodu - uważa Paweł Zagumny (33 l.). - Mam nadzieję, że wytrzymamy w coraz lepszej formie te kilka tygodni, które dzielą nas od mistrzostw świata.

8. MEMORIAŁ WAGNERA

Polska - Bułgaria 1:3

(23:25, 23:25, 25:15, 22:25)

Polska - Czechy 3:1

(23:25, 25:22, 25:23, 25:23)

Polska - Brazylia 1:3

(22:25, 22:25, 25:23, 14:25)

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze