W fazie grupowej Belgowie nie mieli sobie równych. Na początek pokonali mistrzów Europy sprzed dwóch lat - Francuzów. Później ich ofiarami byli reprezentanci Turcji. Na koniec szans nie dali Holendrom i zapewnili sobie automatyczny awans do ćwierćfinału. Droga Włochów była nieco bardziej wyboista, a wszystko przez ich pierwszy mecz na turnieju w Polsce. Reprezentanci Italii stoczyli pięciosetowy bój z Niemcami i ten pojedynek przegrali. Później Włosi złapali odpowiedni rytm. Pokonali 3:0 i Słowaków, i Czechów. Musieli jednak walczyć o ćwierćfinał w barażach. W nich trafili na Turków, którzy wcześniej rywalizowali z siatkarzami z Belgii. Ten bój także wygrali bez straty seta i otrzymają szansę walki o najlepszą czwórkę mistrzostw.
Gdyby porównać mecze Belgów i Włochów z Turkami, lepiej wypada ekipa z Południa. Belgijscy siatkarze w drugiej kolejce fazy grupowej potrzebowali tie-breaka, by rozsrzygnąć mecz na swoją korzyść. Włosi zrobili to w trzech partiach i większe problemy mieli tylko w ostatniej z nich. Z drugiej strony Belgowie to rewelacja Eurovolley 2017. Zaimponowali katowickiej publice i zamienili Spodek w swoją twierdzę. Przemawia za nimi także bilans bezpośrednich konfrontacji. W czerwcu tego roku w ramach Ligi Światowej Belgia ograła Włochów 3:1. Jak będzie tym razem?
Ćwierćfinałowy mecz mistrzostw Europy w siatkówce mężczyzn pomiędzy Belgią i Włochami rozpocznie się w Katowicach o godzinie 20.30. Transmisję z tego meczu przeprowadzi Polsat Sport Extra. Niestety, darmowy stream online live nie będzie dostępny. Na pomeczowe podsumowanie zapraszamy do naszego serwisu.
Bartosz Kurek zakończy reprezentacyjną karierę?