Nasze zawodniczki rozpoczęły spotkanie ze Szwajcarkami dość spokojnie. Na początku oglądaliśmy na parkiecie walkę punkt za punkt. Przełamanie nadeszło dopiero przy stanie 4:4.
Zobacz również: El. MŚ 2014. Belgijki nie dały szans Hiszpankom
Wówczas za budowanie przewagi wzięły się podopieczne Piotra Makowskiego, które zdobyły sześć punktów z rzędu. Wynik ten praktycznie ustawił grę biało-czerwonym. Te, w dalszej części seta, tylko powiększały przewagę i ostatecznie wygrały partię 25:14.
Problemy niespodziewanie pojawiły się w kolejnym secie. W pewnym momencie Szwajcarki prowadziły z Polkami 6:4 i trener Piotr Makowski musiał prosić o czas. Na szczęście później nasze zawodniczki ponownie przejęły inicjatywę i szybko zbudowały przewagę, po czym wygrały seta 25:15.
Ostatnia partia, która wydawała się być tylko formalnością, zakończyła się zwycięstwem Polek 25:9. Tym samym biało-czerwone wygrały cały mecz 3:0 i wraz z Belgijkami przewodzą w tabeli grupy K.