Heynen prowadził Perugię prawie przez cały ubiegły sezon. Prawie, bo, jak wiadomo, został zwolniony już po pierwszym meczu finału Serie A z Lube Civitanova (Perugia potem uległa w serii finałowej 1–3). Zdążył jednak zaliczyć sporo gier przeciwko Itasowi Trentino, zarówno w Italii jak i w Lidze Mistrzów. Belg i jego ludzie w sumie aż pięciokrotnie zmierzyli się w tym sezonie z zespołem z Trydentu. Dwa razy ekipa z Perugii grała z Itasem w lidze włoskiej, wychodząc na remis, a ponadto zwyciężyła w półfinale Pucharu Włoch. W półfinale Ligi Mistrzów Trentino odprawiło drużynę Perugii w dwumeczu (3:0 i 2:3). Vital Heynen dobrze więc poznał finałowego rywala Zaksy Kędzierzyn i ocenił dla „Super Expressu” jego potencjał.
Zaksa Kędzierzyn ze znakiem zapytania
– Ciężko przewidywać, co się wydarzy, bo obie drużyny wchodzą do finału z pewnym bagażem i znakami zapytania – komentuje Heynen dla „SE” przed finałem Ligi Mistrzów. – Zaksa przegrała w finale ligi polskiej, a Trentino nie grało od kilku tygodni meczu na wysokim poziomie. Zawsze trudno wraca się po takiej przerwie. Ciekawy jestem formy mentalnej u obu przeciwników, może ona nie być najwyższa. Zaksa może się czuć nieco mniej komfortowo po tym, co stało się w finale w Polsce – zakłada belgijski szkoleniowiec
Finał Ligi Mistrzów: Zaksa – Itas. Trener Nikola Grbić: Poprawialiśmy pewne rzeczy, ale nie zdradzę co
Itas Trentino to niesamowity blok
– Itas Trentino to team z niesamowitą siłą bloku i nie mówię wyłącznie o serbskich środkowych Lisinacu i Podrascaninie, ale bardziej o atakującym Nimirze i wysokim rozgrywającym Giannellim – kontynuuje Heynen. – Potencjał pod tym względem mają absolutnie wyjątkowy. Z kolei Zaksa jest zespołem lepiej broniącym. Kluczem do wszystkiego będzie rozegranie i możliwość rozrzucania bloku przeciwnika przez Toniuttiego, o ile oczywiście po przyjęciu nie będzie musiał biegać po piłkę. Kędzierzynianie są zapewne rozczarowani finiszem sezonu w Polsce, brakiem nagrody za to, czego dokonywali, bo to, że byli faworytami, to nawet mało powiedziane. Ogólny bilans roku mają jednak dobry. Mogą mieć wybitny, jeśli wygrają Ligę Mistrzów.