W drugim spotkaniu na swoim terenie policzanki musiały wygrać, jeśli nie chciały znaleźć się pod ścianą i jechać do Trójmiasta przy stanie 0-2. Pierwszy set nie wróżył Chemikowi nic dobrego, rozpędzone sopocianki wygrały go łatwo 25-18. Jednak już na początku drugiej partii mistrzynie Polski ostudziły rozgrzany Atom, w czym duża zasługa Aleksandry Jagieło (35 l.), która zmieniła na przyjęciu Annę Werblińską (31 l.).
Zobacz: Dawid Konarski: Załatwił Resovii złoto i... odchodzi
- Dałam sygnał koleżankom, że możemy odwrócić losy meczu - tłumaczyła Jagieło. - Do tej pory to Ania ciągnęła drużynę, dzisiaj ja miałam szansę pomóc.
Trzeci i czwarty set to gra na wysokim poziomie z obu stron siatki, z dobrą zagrywką i blokiem. O sukcesie obrończyń tytułu zadecydowała świetna postawa serbskiej atakującej Any Bjelicy (23 l.), która zdobyła 27 pkt i została wybrana na najlepszą siatkarkę meczu.