Gajgał wspiera trenera

2009-10-02 19:25

Kolejna z naszych bohaterskich siatkarek - Katarzyna Gajgał (28 l.) zdradziła , że dopiero wygrana z Rosją pozwoliła im rozwinąć skrzydła i zagrać w pełni sowich możliwości. Gajgał przypomniała też o trudnej sytuacji trenera Matlaka i zapewniła o wsparciu dla niego i dla jego żony.

- Wciąż nie dociera do nas to co się stało. Nikt nie wierzył, ze z tyloma problemami uda nam się awansować do półfinału. Pokonałyśmy jednak Rosję i to dodało nam skrzydeł. Ostatnie dwa dni kosztowały nas wiele nerwów. Nie interesuje mnie czy zagramy z  Holandią czy Włochami, między tymi zespołami nie ma żadnej różnicy, oba są doskonałe – skomentowała pani Kasia.

- Myślimy wciąż o trenerze Matlaku i jego żonie. Ta trudna sytuacja wyzwoliła w nas sportową złość i chcemy zrobić wszystko, aby trener zajął się tylko żoną i nie musiał się martwić o nasze wyniki. Ciężka choroba pani Joanny motywuje nas do niewiarygodnej walki. Trener odwiedził nas przed meczem z Bułgarią. Powiedział, że jest z nami, wspiera nas jak tylko może i trzyma za nas kciuki. Kontaktuje się z nami, nie zostawił nas na pastwę losu – dodała Gajgał.

- Ja już nie wiem co mam mówić, mam łeb jak sklep. Mam nadzieję, że odpoczniemy w  piątek psychicznie, przeanalizujemy nasze błędy i na boisku w meczu i wreszcie pokonamy Holandię od niepamiętnych czasów – zakończyła Gajgał.

Najnowsze