Dla fanów piłki nożnej czerwona kartka nie jest niczym niezwykłym – choć nie zawsze mecz kończy się wykluczeniem któregoś z zawodników, to nie jest to niczym niezwykłym, gdy piłkarz „popisze” się bardzo brutalnym zagraniem lub ostrymi zagraniami i niesportowym zachowaniem zasłuży sobie na dwie żółte kartki. W siatkówce jest nieco inaczej, przede wszystkim dlatego, że trudno tutaj o kary za brutalność – przeciwnicy są przecież oddzieleni. Dlatego też trudniej o to, aby siatkarze zostali wykluczani z gry czerwonymi kartkami, a tym bardziej niezwykłe jest, że dwóch z nich dostaje „czerwo” w odstępie kilkudziesięciu sekund!
Huber i Fornal błyskawicznie ukarani przez sędziego. Komentatorzy nie mogli się nadziwić
Do całego zdarzenia doszło na początku trzeciej partii. Zawodnicy z Jastrzębskiego Węgla mieli wątpliwości, czy rywale w przepisowy sposób podbili piłkę po ich ataku. Poproszono o challenge, ale on podtrzymał pierwotną decyzję sędziów, co doprowadziło do protestów ze strony jastrzębian. Jednym z najgłośniej protestujących musiał być Norbert Huber, ponieważ za swój sprzeciw otrzymał od sędziego czerwoną kartkę.
Po kolejnej akcji znów nastąpiła krótka przerwa w grze, choć nawet nie było wiadomo, czego dotyczyła. Asystent sędziego podszedł do arbitra głównego, a po chwili w dyskusję z nim wdał się Tomasz Fornal i... także on został ukarany czerwoną kartką! – Jeszcze czerwona kartka?! Coś niesamowitego tutaj się dzieje. I to w takim meczu, gdzie ciśnienia w ogóle nie powinno być, bo przewaga Jastrzębskiego Węgla jest ogromna – dziwił się jeden z komentatorów spotkania.