W finale nasi siatkarze trafili na rozstawionych z jedynką Amerykanów Dalhaussera i Rosenthala, byłych mistrzów świata i olimpijskich. Biało-czerwoni potrzebowali trzech setów i godzinnej walki, by odprawić rywali 2:1 (21:18, 13:21, 15:13).
Zobacz: Łukasz Żygadło rozstał się z kadrą e-mailem
- Grało nam się znakomicie, bo na trybunach było wielu Polaków. To nasz największy sukces - skomentował Prudel.
To był czwarty w karierze finał naszej eksportowej pary w turniejach z serii Wielkiego Szlema i pierwszy triumf. Za wygraną Fijałek i Prudel otrzymali do podziału 70 000 dolarów.
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail