Sprawa jest niejasna, a sam zainteresowany nie chce jej komentować. Z naszych informacji wynika, że zawiadomił związek o decyzji e-mailem. "Łukasz Żygadło poinformował, że z powodu istotnej sytuacji osobistej czasowo nie będzie mógł wziąć udziału w nadchodzących przygotowaniach reprezentacji" - napisał na swojej stronie internetowej Polski Związek Piłki Siatkowej.
Zobacz koniecznie: Plan przygotowań polskich siatkarzy do mistrzostw świata
Czy to oznacza, że Żygadło definitywnie zamknął sobie drogę do powołania na mundial? - Nie wiadomo. Podaliśmy informację, opierając się wyłącznie na tym, co przekazał Łukasz i szerzej jej nie komentujemy - mówi "Super Expressowi" rzecznik reprezentacji Mariusz Szyszko (45 l.). Żygadło i tak najprawdopodobniej miałby trudności ze znalezieniem się w składzie na mundial, bo poza pierwszym prowadzącym grę Fabianem Drzyzgą (24 l.) do MŚ ma się szykować Paweł Zagumny (37 l.).
Wiele wskazuje, że Żygadle, który wraca w tym roku do gry po poważnej kontuzji, przypadłaby rola trzeciego rozgrywającego. Tymczasem koledzy Żygadły pracują na obozie w Bełchatowie. Dzisiaj ma do nich dołączyć Zagumny, który odpoczywał w trakcie Ligi Światowej. W odwodzie jako trzeci rozgrywający pozostaje Paweł Woicki (31 l.), ale to opcja mocno rezerwowa. Wygląda więc na to, że rywalizacja o miejsce w składzie na MŚ wśród prowadzących grę skończyła się w dość niespodziewany sposób.
Siatkarze skończą obóz w Bełchatowie 24 lipca, a trzy dni później polecą na krótkie zgrupowanie na południe Francji. Spędzą kilka dni w ośrodku wypoczynkowo-rehabilitacyjnym na wybrzeżu atlantyckim i - co jest nowością - mogą zabrać ze sobą rodziny. Zanim rozpoczął się obóz w Bełchatowie, siatkarze spotkali się z władzami związku. - To było tradycyjne spotkanie jak przed każdym etapem przygotowań - informuje nas rzecznik kadry, zapewniając, że nie było mowy o premiach za wyniki w mundialu. - O pieniądzach nie rozmawiano, te sprawy zostały ustalone wcześniej - tłumaczy Szyszko.
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail