Mistrz świata z 2018 roku podpisał roczny kontrakt z Vervą, która zdołała stworzyć silny zespół, bowiem ma w ekipie także innych czempionów globu – Bartosza Kwolka, Damiana Wojtaszka, Piotra Nowakowskiego (podwójny mistrz świata) i Andrzeja Wronę. – Drużyna na sezon 2020/2021 jest już kompletna. Transferową karuzelę kończymy prawdziwym hitem i witamy w naszych szeregach Artura Szalpuka – skomentował dyrektor sportowy Vervy Piotr Gacek. – Artur będzie ważnym ogniwem Vervy. Myślę, że wraz z Bartkiem Kwolkiem stworzy bardzo solidny duet przyjmujących.
Szalpuk szukał klubu dość długo, wydawało się w pewnym momencie, że przesądzony jest jego transfer do Rosji do Biełogoria Biełgorod. Takie informacje podawały tamtejsze media. Ostatecznie nic z tego nie wyszło. – Od dłuższego czasu wiedziałem, gdzie zagram w sezonie 2020/2021. Nie mogliśmy ogłosić transferu do Vervy ze względów formalnych. Cieszę się, że wracam do Warszawy. To tutaj zaczynałem swoją przygodę z profesjonalną siatkówką – przypomina Artur Szalpuk, który występował w barwach Politechniki Warszawskiej w latach 2013–15.
Mateusz Bieniek wraca do zdrowia. Na razie może grać tylko w ping ponga [WIDEO]
– Zrobię, co w mojej mocy, żeby w nadchodzącym sezonie Verva grała jeszcze lepiej niż w poprzednim i znów biła się o medale. Duży wpływ na mój transfer do Warszawy miał trener Andrea Anastasi. Mam nadzieję, że – tak jak dwa lata temu w Treflu Gdańsk – pomoże on mi rozwinąć się i nasza współpraca przyniesie korzyści zarówno klubowi, jak i mnie – dodał „Szalupa”.