Niespełna miesiąc temu Bieniek miał operowane lewe kolano. – Mateusz przeszedł zabieg więzadła rzepki lewego stawu kolanowego – tłumaczył wówczas lekarz reprezentacji Polski dr Jan Sokal. Dzisiaj sprawy idą zdecydowanie ku lepszemu. – Wygląda to obiecująco i dobrze – podkreśla dr Sokal. – Dolegliwości są mniejsze, a przez to jego samopoczucie jest lepsze – ocenia lekarz reprezentacji Polski.
Bieniek może nawet lekko się ruszać, zdążył już w Spale nawet zagrać w ping ponga z kolegami z drużyny. Aktywność fizyczna nie jest zabroniona, Bieniek nie może jedynie skakać, wolno mu natomiast lekko obciążać nogę.
Kurek już nie jest najlepszy w kadrze siatkarzy [WIDEO]
– Stęskniłem cię za chłopakami, bo akurat mam wolny weekend – mówi „Bieniu”. – A jeśli chodzi o uraz, to goi się bardzo dobrze, trzy i pół tygodnia od zabiegu jestem bardzo optymistycznie nastawiony. Zaczynam wykonywać dużo ćwiczeń. Jestem zadowolony, bo nie czuję bólu, a to najważniejsze.
– Po zabiegu zaczęliśmy robić ćwiczenia, żeby noga pracowała. Sporo pracuję, rano trzy, cztery godziny, po południu dwie, trzy, więc rehabilitacja zajmuje mi dziennie nawet siedem godzin – wyjaśnia Bieniek. – Trzeba to robić, bo chcę być gotowy do sezonu. Teraz jest idealny czas, żeby się wyleczyć.