Biało-czerwoni wygrali spokojnie dwa pierwsze sety głównie za sprawą skuteczności Bartosza Kurka (21 l.). Po przegraniu trzeciej partii Polacy ostro zrewanżowali się w kolejnym secie, rozbijając gości do 15. Ostatni punkt padł po akcji najlepszego na parkiecie Kurka.
Młody przyjmujący Skry Bełchatów nie tylko imponował pewnością w czasie spotkania z Egiptem, ale wyróżnił się też wcześniej w konkursie na najmocniejszą zagrywkę. Posłał piłkę na drugą stronę boiska z prędkością aż 122 km/h, za co otrzymał 5 tys. zł nagrody.
- Widać, że mój system powoli zaczyna działać - cieszył się po meczu argentyński trener. - Jeśli dzisiaj niektórzy gracze popełniali błędy, to raczej przez lekkie napięcie i nerwy związane z debiutem tej drużyny przed polską publicznością - tłumaczył Castellani, który w najbliższą sobotę zadebiutuje w roli szkoleniowca w oficjalnych zawodach meczami z Brazylią w Sao Paulo.